Ben&Barnes

Sklep ze slodyczami

eszła do sklepu ze swoją siostrą, Melissą. Szturchnęła ją delikatnie, gdy ta spoglądała swoimi krwisto- czerwonymi oczami na sprzedawcę.
- Melisso, spokojnie. Zapłacimy i wyjdziemy. Zachowuj się jak normalny człowiek.

Nessa - bo tak miała na imię sprzedawczyni, spojrzała na niższą dziewczynę i wstrzymała powietrze, prawie się zachłystnęła.
- O Bożę! Co ta dziewczyna ma z oczami?! - zadała sobie pytanie w myślach.
Wystraszona podniosła wzrok na wyższą dziewczynę
- Podać coś jeszcze? - zapytała z wyczuwalnym w jej głosie wachaniem.

Odette zwróciła wzrok na sprzedawczynię. Uśmiechnęła się przepraszająco, po czym pociągnęła za rękę Melisse i podeszła do lady zapłacić za słodycze.
- Przepraszam za siostrę. -położyła na stół 100 dolarowy banknot.- Reszty nie trzeba.- Zabrała słodkości i szybko wyszła ze sklepu, trącając co chwilę dłoń dziewczynki i oglądając za siebie.