Dom Vanilli Canos
Strona 13 z 14
Strona 13 z 14 • 1 ... 8 ... 12, 13, 14
Re: Dom Vanilli Canos
-A jak się obudził i podsłuchuje? -zapytała szeptem niby to w tajemnicy.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Trudno. I tak się będzie ze mnie śmiał, a ja i tak mu będę dogryzać.- Wzruszyła ramionami z uśmiechem.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Jest. Ale to nie znaczy że możemy być parą.- Stwierdziłam, uśmiechając się lekko.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Mruknęła zdegustowana. -Już ci nic nie wyperswaduje? - zapytała z zwiędniętą miną
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Pogadamy o tym za kilka dni. Teraz nie jestem niczego pewna.- Powiedziała, uśmiechając się.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Rozejrzała się po pokoju. Niedaleko stała wieża CD i rządek płyt.Uśmiechnęła się i podeszła do niej. Po chwili zapoznania się ze wszystkimi guzikami z głośników dobiegło głośnia piosenka. Chyba rok alternatywny, ale nie miała wyboru. Płyty były do niczego. Mimo wszystko zatykając uszy pogłośniła na całą moc. Miała nadzieje, że to zbydzi wilkołaka. Chciała na kimś odreagować niespełnione ambicje. Wróciła na swoje miejsce i zanurzyła usta w soku.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Spojrzała na nią zdziwiona.- Będzie zły. Dlaczego ja na to wcześniej nie wpadłam?- Zapytała wesoło, pijąc martini.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Wstał i mruknąwszy z niezadowolenia zszedł na dół. Głośność muzyki aż otępiała. Usiadł na kanapie i ciesząc się wydarzeniem obserwował Raire. Chyba nie za bardzo lubią ten gatunek. -pomyślał siedząc dalej.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Wstał i wyłączył wciąż dudniącą wierzę. -Trochę za mało, ale może być. -odpowiedział trąc oczy.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
A myślałem, że ją polubiłaś -powiedział z wrednym uśmiechem -Włączyłaś ją przecież tak głośno...
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
-Cóż, gusty gustami. Ale same włączyłyście -powiedział patrząc z politowaniem na Raire -Zawsze można krzyknąć, bym się obudził. Nie trzeba od razu budzić sąsiadów.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
-Następnym razem będę pamiętać. -powiedziała lekko naburmuszonym głosem. -Idę do kuchni po sok, bo się skończył. -powiedziała tonem nie dojącym nic do gadania osobom trzecim.
**PO CHWILI**
Wszyscy usłyszeli donośne trzaski i chuki spowodowane wyrzucaniem wszystkiego z lodówki na podłogę, bez różnicy co to było.
**PO CHWILI**
Wszyscy usłyszeli donośne trzaski i chuki spowodowane wyrzucaniem wszystkiego z lodówki na podłogę, bez różnicy co to było.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Następnym razem spróbujemy wyważyć drzwi do twojej sypialni. Będzie ciszej a ty się obudzisz.- Odparła. Usłyszała hałasy i uśmiechnęła się.- Widzisz, jaka Raira jest miła, pewnie chciała przygotować ci śniadanie.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
-Zauważyłem, wprost tryskała entuzjazmem. -powiedziawszy to wstał i poszedł do kuchni. Znajdowała się wprost w kategorycznym stanie. Zobaczywszy jedzenie na podłodze i Rair przygotowującą się do żucania jajkami jęknął. Skoczył ku niej i złapał ją za nadgarstki próbując ratować nieszczęsne jajka.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Poszła za nimi i oparła się o framugę drzwi, krzyżując ręce na piersi.- Smacznego.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Zgniotła jajka w dłoniach. Uśmiechnęła się widząc jak białko spływa po rękach Vana. -Nie mogłam znaleść soku -usprawiedliwiła się uśmiechając się złowrogo.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Spojrzała na Vana.- Biedactwo. Jajka ci się potłukły.- Zaczęła się śmiać, widząc minę Rairy.
Go??- Gość
Re: Dom Vanilli Canos
Uśmiechnął się. -Mówi się trudno i idzie się do... restauracji. Zapraszam obie panie. -powiedział nic nie robiąc sobie z bałaganu na podłodze. Sięgnął ręką i zamknął lodówkę. -Sok mam w szafce -powiedział cicho zmierzając do łazienki.
Go??- Gość
Strona 13 z 14 • 1 ... 8 ... 12, 13, 14
Strona 13 z 14
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|