Jezioro świtlików
Strona 3 z 13
Strona 3 z 13 • 1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13
Re: Jezioro świtlików
-Historia nie, ale rodzinna tradycja.- odpowiedział -Al z chęcią posłucham historii twojego wisiorka
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Dotknęła swojego wisiorka.- Kiedy byłam w Australii, niedaleko miasta Gold Coast poznałam wiele wampirów. Okazało się że tak jak większość walczy z tamtejszą sforą wilkołaków.- uśmiechnęła się do niego przepraszająco.- Nie mieszałam się w ich wojnę. Lecz pewnego dnia, tuż przed moim wyjazdem rozpoczęła się wielka bitwa. Po paru minutach okazało się że wygrywają wilki. Kiedy zauważyłam, że jeden z nich prawie zabił moją przyjaciółkę Nymphalis, zabiłam go moim sztyletem. Za uratowanie życia dostałam właśnie ten prezent- wisiorek w kształcie róży.- skończyła mówić i spojrzała w niebo.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
- Aha... - odpowiedział zgryźliwym tonem. Czy wszystko musi się łączyć z zabójstwem moich pobratymców? -Nie, fajnie. W Austrlali? Nie słyszałem, by tam była jakaś sfora...
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
No ale... jest...- z trudem powstrzymała się żeby nie dodać "niestety". Wpatrywała się w niebo. Słońce już prawie schowało się za horyzont.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
-Nie słyszałeś, bo pewno ich wybili -odpowiedziała wesoło. Czasami potrafiła pokazać, że prawda może boleć. -Jest? Mmmm... musi tam baardzo śmierdzieć... -zaśmiała się.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
- Nie martw się, pewno nie śmierdzi tu bardziej niż dla mnie tutaj. -odpowiedział nie biorąc pod uwagę jej wcześniejszego zdania.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
No cóż, akurat masz pecha, tutaj jest więcej wampirów niż wilkołaków.- powiedziała po chwili. Zauważyła że Raira lubi się z nim droczyć.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
-Racja. -Zaśmiała się. Lubiła, ach, tak bardzo lubiła mu dokuczać. W porównaniu z nią jego zdolności do ,,wbijania komuś igieł w serce'' (czyt. dokuczania na wskroś) są znikome.
- Ja idę -oświadczyła wesoło -Muszę poodychać normalnym powietszem. -dodała odchodząc -Do widzenia Kate i ty kundelku -nawet jak już dleko była, było słychać jej śmiech.
- Ja idę -oświadczyła wesoło -Muszę poodychać normalnym powietszem. -dodała odchodząc -Do widzenia Kate i ty kundelku -nawet jak już dleko była, było słychać jej śmiech.
Ostatnio zmieniony przez Raira Colies dnia Nie Cze 14, 2009 1:37 pm, w całości zmieniany 1 raz
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Do zobaczenia.- pożegnała się z przyjaciółką i westchnęła. Kiedy zniknęła bardziej było czuć ten smród.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
- ha, ha, ha- mruknął zgryźliwie. Jak on kundelek, to ty... pijawka. -Do zobaczenia siostrzyczko -wiedział, że nie lubiła takiego określenia.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Aż tak przeszkadza ci określenie "kundel"?- zapytała wesoło. Raira i Van mieli chyba dokuczanie we krwi.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
-Kundel jest najniżej w chierarchi. Niżej od rasowca, wilka i wilkołaka. -wytłumaczył
Ostatnio zmieniony przez Vanilia Canos dnia Nie Cze 14, 2009 2:38 pm, w całości zmieniany 2 razy
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Zaśmiała się.- No tak, już rozumiem.- powiedziała, patrząc na wilkołaka. Po chwili przeniosła wzrok na jezioro.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
-Raira jest dziwna. Skąd taką wytrzasnełaś? -spytał. Przeczywiście była ona intrygująca.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Dziwna? Nieee... Jest raczej oryginalna. Wygląda na osobę, która żyje trochę we własnym świecie. Jest zdecydowana, jeszcze nigdy nie widziałam jej smutnej. Jest bardzo fajna. A poznałyśmy się przypadkiem, parę dni temu.- wyjaśniła.- Wydawało mi się że się polubiliście.- zachichotała pod nosem.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
- Bardziej bym ją polubił, jakby wyglądała na trzy-latkę. Wtedy jej zachowanie by do niej pasowało -naprawdę była... dziwna -Ale jak nie polubić swojej młodszej siostry?
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Uśmiechnęła się.- Raira może jest trochę dziecinna, ale to jest w niej bardzo fajne. Potrafi patrzeć na świat jak dziecko, bawić się jak dziecko. To dla tego z nią nigdy nie jest nudno- bo ma tysiąc pomysłów na minutę.- stwierdziła.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
- Jesteś starsza od niej prawda? -spytał. Kate była pod względem ,,duchowym'' o wiele dojrzalsza niż Rai.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Och, nie. Ja mam "tylko" 46 lat. Ona ponad 400.- powiedziała wesoło. Zdawała sobie sprawę z tego, że wyglądała na starszą od Rairy, ale wcale tak nie było.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Wytrzeszczył oczy ze zdumienia. O kurczę... Ta mała, wredna osóbka ma więcej niż 400 lat. Ooo... A więc istnieje tylko jedna teoria po 100 latach baby cofają się w rozwoju. Tak, innego wyjaśnienia nie ma. -Aha, czyli spodkałem dziewczyne, która zachowując się jak dziecko przeszła przez 2 wojny światowe i coś tam jeszcze... -trudne do zrozumienia. -Ciekawe ile by brała za korki z historii... -zarzartował
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Zaśmiała się.- No tak, Raira przeżyła już dość dużo. Jest starsza niż myślałeś.- powiedziała wesoło, obserwując wilkołaka.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Naraz przybrał kamienny wyraz twarzy. Nie wolno pozwolić by zauważyła mnie zaskoczonego. Zaśmiał się -Ale z niej stara baba... Chociarz ty nie jesteś też lepsza.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Prychnęłam.- 46 lat to nie jest wcale dużo. No ale skoro tak twierdzisz, to chyba mogę do ciebie mówić "gówniarzu"?- pokazała mu język.
Go??- Gość
Re: Jezioro świtlików
Zaśmiała się.- Może i tak. Ale stara nie jestem!- powiedziała dobitnie.
Ostatnio zmieniony przez Katherine Jones dnia Nie Cze 14, 2009 3:26 pm, w całości zmieniany 1 raz
Go??- Gość
Strona 3 z 13 • 1, 2, 3, 4 ... 11, 12, 13
Strona 3 z 13
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|