Dom Katherine Jones
Strona 4 z 7
Strona 4 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Re: Dom Katherine Jones
-A ty moim ojcem -odpiął się połykając ostatnie kęsy jajecznicy. Położył talerz do zlewu. A niech se małpa zmywa.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Uśmiechnęła się.- No dobra, odpowiem ci- liczę jednak na to, że moje koleżanki ani nie uciekną ani mnie nie zabiją. Nadzieja matką głupich...- Westchnęła.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
-A ty głupia z pewnością jesteś... -tu prychnął idealnie naśladując Kate. -Myślę, że Raira prędze mnie zabije niż ciebie.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Tak myślisz? Nie byłabym tego aż taka pewna. Może mnie nie zabije, ale bardzo prawdopodobne jest to, że ucieknie byle jak najdalej ode mnie. Mam nadzieję że tak się jednak nie stanie, ale...- zawahała się i urwała w środku zdania.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
-Bardo ją lubisz? -ech... te baby nawet sobie same poradzić nie mogą. -A gdzie twoje zaphlone kocisko? Uciekło ode mnie?
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Pokręciła głową.- Nie ważne. Sokrates pewnie śpi na górze. I nie jest zapchlony!- stwierdziła.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
-Jest i koniec. Nie kłuć się ze mną bo wiem lepiej. -pokazał jej język.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Nie jest!- stwierdziła.- I to ja wiem lepiej, bo jestem mądrzejsza!- zrobiła minę obrażonej dwulatki i skrzyżowała ręce na piersi.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Ale to ja mam rację!- uśmiechnęła się i pokazała mu język.- A tak poza tym, to prosiłam żebyś przestał mnie nazywać "kocurko" i podobnie- nie lubię tego!
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
-Inaczej się nie da ciebie nazywać. ,,Ropuszko'' też ci się nie podobało. Za wysokie wymagania masz. -wymądrzał się robią minę ,,szanownego profesora''.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Prychnęła.- Mówiłam, że wolę Kate. Już nawet pijawko wolę!- stwierdziła.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
-W porównaniu do twojej urody pijawka jest trochę brzydsza, a ja wole nazywać cię zwierzęciem trochę ładniejszym od ciebie.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Tylko dlaczego to musi być koniecznie jakieś zwierzę? Kate nie może być? Ty wiesz jak "kocurko" albo "ropuszko" głupio brzmi?- zapytała.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
-Wiem. -odpowiedział uśmiechając się szelmowsko. -I dlatego tek cię nazywam.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Zadowolony założył sobie ręce za głowę i patrzył na normalny widok ,,kury domowej'', która po kimś zmywa naczynia. Zaśmiał się cicho. I wyciągnął z kieszeni papierosa. Wsadził go sobie do ust i wrednie sięgnął po zapalniczkę.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Nie, ale chciałem zobaczyć jak wyglądasz rozłoszczona jeszcze bardziej niż przed chwilą. -odpowiedział i zawiedziony schował papierosa do kieszeni. Może się później przyda.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Westchnęła.- Jakoś mnie to nie rusza. Musisz się bardziej postarać.- powiedziała, opierając się o blat.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
-A ruszy cię to, jakbym wyprół wnętrzności twojego kota i porozwlekał po całym twoim domu? -zapytał zadziornie.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Lubię Sokratesa, więc pewnie tak.- odparła spokojnie.- Tylko że zanim wyprułbyś z niego wnętrzności, ja wyprułabym je z ciebie.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
Proszę bardzo.- uśmiechnęła się do niego. Sokrates mieszkał z nią już od dawna, był dla niej ważny.
Go??- Gość
Re: Dom Katherine Jones
-Zrobisz mi kawy? -zapytał. Chciał sprawdzić, czy ją już na tyle wytresował, że spełni jego każdą zachcianką, czy trzeba z nią jeszcze pobyć. Uśmiechnął się prosząco.
Go??- Gość
Strona 4 z 7 • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 4 z 7
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|